piątek, 1 marca 2013

Rozdział 25.

Leżałam wtulona w chłopaka, a on delikatnie głaskał mnie po głowie. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie.. Niestety. Do pokoju wparowała Julka a z nią reszta.
- Nie po zabijal.. - zaczęła - O matko ! Wy.. wy jesteście razem ! - krzyknęła dziewczyna.
- Tak. - zaśmiałam się.
Przyjęliśmy gratulacje i poszliśmy na dół. Nareszcie byłam szczęśliwa.
                                                          
                                                                      - Z perspektywy Julii-
Tak. Nareszcie byli razem. Wiedziałam, że prędzej czy później do tego dojcie. Olivia zasługiwała na szczęście po tym co przeszła. Siedzieliśmy wszyscy na kanapie i oglądaliśmy jakiś film. Byłam wtulona w Zayna i bardzo dobrze czułam Jego perfumy. Była 22, a mnie naszła dziwna ochota na spacer.
- Idziemy gdzieś ? - spytałam mulata.
- Teraz ? - zdziwił się.
Wstałam i pociągnęłam go za rękę. Westchnął i ruszył się z miejsca.
- Gdzie idziecie ? - spytał Niall, który właśnie obejmował Olivię.
- Na spacer. - powiedziałam i razem z chłopakiem wyszłam na zewnątrz.
- To gdzie idziemy ?
- Przed siebie. - uśmiechnęłam się.
Szliśmy chwilę w milczeniu.. Do wyjazdu mieliśmy 3 dni. Starałam się o tym teraz nie myśleć i cieszyć się chwilą, ale wiedziałam, że kiedyś to nastąpi. Nie chciałam się rozstawać z chłopakiem, ale bałam się, że odległość może zniszczyć nasz związek. Zasypiałam i budziłam się z myślą, że są to moje ostatnie dni z nim. Tak wiem, będziemy się odwiedzać, ale przecież ja mam szkołę, on trasę..
- O czy tak myślisz ? - spytał.
- O wszystkim. - odpowiedziałam patrząc się w przestrzeń.
- A dokładniej ? - uśmiechnął się.
- Ten jeden i ten sam temat. Za 3 dni wyjeżdżamy, co dalej ?
- Skarbie, tłumaczyłem Ci, że odległość nie ma najmniejszego znaczenia. Kocham Cię jak nikogo innego i wiem, że ty mnie też. - zatrzymał się i złapał mnie w pasie.
- Tak, ale.. Spójrzmy prawdzie w oczy.. Ja mam szkołę, ty trasy. Boje się.. Boje się, że tego nie przetrwamy Zayn. - unikałam jego wzroku, żeby się przypadkiem nie rozpłakać.
- Kochasz mnie ? - zapytał.
- Oczywiście.
- Ufasz mi ?
- Tak.
- Więc wszystko będzie dobrze. - pocałował mnie - A teraz chodź, ciesz się tym co jest teraz i  uśmiechnij się.
Wysiliłam się na lekki uśmiech i próbowałam skupić się faktycznie na tym, co jest teraz. Spacerowaliśmy ulicami miasta, aż chłopak nie zauważył fontanny. Uśmiechnął się cwaniacko i wziął mnie na ręce. Krzyczałam, żeby nawet o tym nie myślał, ale Zayn jak to Zayn nie miał najmniejszej ochoty mnie słuchać. Skończyło się na tym, że i ja i on wylądowaliśmy w wodzie.
- Ty głupku ! - walnęłam go w ramię.
Zaśmiał się i ochlapał mnie wodą. Bawiliśmy się jeszcze jak dzieci, ale potem zrobiło mi się chłodno i postanowiliśmy już wracać.
- Ty się cała trzęsiesz. - zauważył po chwili chłopak.
- Aj tam. Przeżyje. - uśmiechnęłam się.
Chłopak pokręcił głową i zdjął z siebie bluzę wręczając mi ją.
- Ale przecież..
- Ubieraj !
Przewróciłam oczami i założyłam ją. Po jakiś 15 minutach byliśmy pod domkami.
- To.. do jutra. - pocałowałam chłopaka w policzek.
- Ej ? - spytał z wyrzutem.
- A tak. Bluza. - chciałam już ją ściągnąć, ale chłopak przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
Uśmiechnęłam się do niego i weszłam do domku. Olivia siedziała w kuchni i chyba coś gotowała.
- A teraz ty mi wszystko opowiesz. - przytuliłam ją od tyłu.
Kiedy ugotowała, usiadłyśmy przy stole a dziewczyna zaczęła swoją opowieść.  Byłam i z niej i z blondyna bardzo dumna.
- Wreszcie jestem szczęśliwa. - powiedziała z uśmiechem.
 - Ja też. - odwzajemniłam się jej tym samym. 
Dalej konsumowałyśmy posiłek, a kiedy skończyłyśmy włożyłam wszystko do zmywarki, a Olivia poszła się wykąpać. Siedziała bardzo długo w łazience, więc postanowiłam ją troszeczkę pośpieszyć.
- Olivia szybciej ! - walnęłam pięścią o drzwi.
- Już ! - dziewczyna wyszła owinięta ręcznikiem i dźgnęła mnie w brzuch.
Wzięłam piżamę i weszłam do łazienki. Napuściłam wody i wlałam do wanny płyn o zapachu owoców tropikalnych. Zakręciłam kurek. Moja kąpiel nie trwała nawet 20 minut, bo byłam tak zmęczona, że chciałam już iść spać.  Wykąpana zanurzyłam się pod kołdrą i zasnęłam.
________________________________________________________________________
Wiem, że stać Was na więcej niż 3 komentarze miśki ! ♥ Chcecie jutro rozdział ? :D

4 komentarze:

  1. Kochamkochamkocham ♥ Pewnie, że chcemyy ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. chcemy, chcemy ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział. czekam na następny i zapraszam do mnie : http://love-day-with-1d.blogspot.com/ : )

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej :o *o* suuupeeer ♥
    kocham-azjatow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń