czwartek, 7 marca 2013

Rozdział 28.

Wsiałam teraz razem z chłopakiem paręnaście  metrów nad ziemią. Kątem oka zauważyłam, że na drugim bungee wisi Olivia i Niall. Bałam się, że w  każdej chwili możemy spaść. Po chwili poczułam, że coś ściąga nas na ziemię. W głębi duszy się cieszyłam, bo nie chciałam dłużej tak wisieć. Nie mówiliśmy nic, bo i ja chłopak byliśmy jeszcze w tak zwanym szoku.
- Ja żyję.. - miałam ochotę pocałować ziemię pod nogami.
- I jak było ? - zapytała Olivia, kiedy ich też już ściągnęli.
- Fantastycznie. - przytuliłam się do chłopaka, bo czułam, że zaraz zemdleję.
Chłopcy przybili sobie piątki, a potem postanowiliśmy, że wrócimy do hotelu się przebrać i gdzieś wyjdziemy się zabawić. Szliśmy razem trzymając się za ręce. Każdy opowiadał swoje wrażenia i w ogóle było miło. Cieszyłam się, że mam takiego chłopaka, taką przyjaciółkę, i takich przyjaciół. Uśmiechałam się pod nosem. W pewnej chwili upuściłam okulary, a gdy je podniosłam, zauważyłam kolesia, który był strasznie podobny do Kuby. Mówiłam sobie, że to przecież nie możliwe. Reszta zatrzymała się, i próbowała dopytać się mnie o co chodzi.
- Julka ? - spytała mnie Olivia.
- Kuba.. - wyszeptałam.
Niall zaczął się rozglądać. Nie byłam w 100 % pewna, że to był on. Ta postura ciała, styl ubioru.. 
- Usiądźcie, my pójdziemy zorientować się, czy to był on. Jakby co dzwońcie. - powiedział mulat.
Usiadłam i przytuliłam Olivię. Nie minęło 10 minut, a chłopcy już byli z powrotem.
- I ? -wstałam z ławki.
- Nikogo nie widzieliśmy. Może Ci się zdawało ? - spytał Niall.
- Nie wiem. Nic już nie wiem.. Może.. - powiedziałam łapiąc się za głowę.
Byliśmy już pod hotelem. Rozeszliśmy się do swoich pokoi. Nie wiedziałam, co na siebie założyć. Po chwili wygrzebałam kremową sukienkę (którą w ostatniej sekundzie zdążyłam zapakować). To już coś. Udało mi się znaleźć też jakieś buty i dodatki. Byłam przeszczęśliwa, bo w końcu dobieranie stroju zajęło mi nie całe 10 minut. Wymalowałam się, a włosy pozostawiłam rozpuszczone. Założyłam wybrany wcześniej zestaw i poszłam sprawdzić jak u chłopaka. Ten w przeciwieństwie do mnie w ogóle sobie nie radził.
- O Matko.. - powiedziałam przewracając oczami.
- Ładnie wyglądasz.. - uśmiechnął się.
- Naprawdę ? - spytałam troszeczkę mu niedowierzając.
- Tak. Mam najładniejszą dziewczynę na świecie..
Pocałowałam go, po czym postanowiłam mu pomóc w wyborze stroju. Wyjęłam jakąś koszulkę, spodnie. Resztę musiał sam sobie wybrać. Po chwili byliśmy już gotowi.
- Idziemy ? - spytałam.
Chłopak kiwnął  głową. Byliśmy już na dole. Olivia i Niall też tam byli, więc pozostało nam tylko iść do klubu i dobrze się bawić. Wsiedliśmy co samochodu Malika, i pojechaliśmy na miasto. Zatrzymaliśmy się pod klubem 69 (:D). Chłopak pomógł mi się wygramolić z samochodu i po chwili byliśmy już w środku. Było tam pełno młodzieży, która była już na jarana, na pita i nie wiadomo co jeszcze. Zajęliśmy pierwszy lepszy stolik, a Niall poszedł po coś do picia.
- Idziesz zatańczyć ? - spytał Zayn.
- Jasne. Z DJ Malikiem zawsze ! - zaśmiałam się.
- Skąd wiesz ? - spytał - Chłopaki.. - zaśmiał się.
Tańczyłam z nim chwile, po czym zaczęła się wolna piosenka. Chłopak złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie.
- Kocham Cię. - powiedział patrząc mi w oczy.
- Ja Ciebie też.. - uśmiechnęłam się.
- Wiesz co ? Mam najcudowniejszą dziewczynę na świecie.
__________________________________________________________________________

1 komentarz: