poniedziałek, 18 marca 2013

Rozdział 36.

- Chcieliśmy wam o czymś powiedzieć. - zaczął Liam.
- O czym ? - spytałam trochę zaniepokojona.
- Bo.. Prasa wie o wszystkim. Nie wiem jak, nie wiem kiedy, ale wie o wakacjach.  - powiedział chłopak i  się skrzywił.
- Co ?! - zerwałam się.
- Na prawdę nie wiemy jak to się stało.. - powiedział Harry.
- Ale jak to ? Przecież.. - złapałam się nerwowo za czoło.
- Kuba.. - wyszeptała Olivia.
- Co Kuba ? - zapytał ją  Niall.
- No Kuba. Przecież.. On powiedział, że się zemści. Nie tylko na mnie, ale też na was. - powiedziała dziewczyna.
- No co ty.. Przecież nie jest na tyle inteligentny, żeby sprzedać to prasie. - powiedziałam.
- Jest. - dziewczyna patrzyła w ścianę.
- To już jest akurat mniej ważne. Co teraz robimy ? - spytałam nie wiedząc co dalej.
- Zaczepiał was ktoś już ? - Lou.
- Ja siedziałam cały dzień w domu. - odpowiedziała Olivia.
- Na mnie się wszyscy gapili i jakaś dziewczynka podbiegła. - powiedziałam patrząc na twarz Zayna.
Tak bardzo mi go brakowało.. Nie widziałam się z nim raptem dwa dni, ale dla mnie była to zdecydowanie za długo.  Kiedy rozmawialiśmy, on ciągle się patrzył. Jakby chciał nasycić wzrok moim widokiem. Ja robiłam dokładnie to samo.
- Julka, słyszysz mnie ? - szarpała mną dziewczyna.
- Co ? A tak.. - odpowiedziałam dalej zamyślona.
- To co mamy robić ? - spytałam.
- Nic. Żyjcie jak dalej.. Musicie się tylko liczyć z tym, że czasami podejdzie ktoś do was, paparazzi zrobi wam parę zdjęć. - mówił spokojnie Lou.
- A tak na serio ? - wiedziałam, że to nie wszystko.
- Złośliwi paparazzi, nie obliczalne fanki, brak spokoju. - chłopak wymieniał, aż nie dostał a ramię od blondyna.
- Super. - powiedziałam i wyszłam z pokoju, ale kiedy ochłonęłam, z powrotem do niego wróciłam.
- Dobra, my musimy kończyć, bo zaraz mamy wieczorną próbę. - oznajmił Liam.
- Rozumiem. - powiedziałam smutna.
- Kochanie, jeszcze pogadamy. - próbował mnie pocieszyć Zayn.
- Wiem. - odpowiedziałam i pożegnałam się.
Wyszłam z pokoju i zamknęłam się w łazience. Nie wiecie jakie to uczucie widzieć ukochaną osobę tylko przez monitor. Nie możesz jej pocałować, przytulić. Możesz tylko godzinami gapić się w monitor. Usłyszałam pukanie.
- Julka wychodź ! - dziewczyna waliła pięściami w drzwi.
- Już ! - odkrzyknęłam jej.
Wytarłam łzy, które ukradkiem spłynęły mi po policzku i wyszłam.
- Ty płakałaś ?
- Nie.  - wyminęłam ją i poszłam do siebie.
Wyciągnęłam piżamę, ale nie poszłam jeszcze się wykąpać. Weszłam fb i miałam milion, setki tysięcy wiadomości typu : Matko ! Ty znasz 1D ?  Jacy oni są !?
Jedna wiadomość mnie na prawdę wzruszyła.
Hej. Wiem, że pewnie dostajesz milion tysięcy takich wiadomości, ale proszę przeczytaj. Jestem directioner i mam wielką prośbę. Mogłabyś przekazać chłopakom, że są wspaniali i są naszymi wzorami do naśladowania. Kochamy ich, ale niestety nie ma naszego kraju na liście koncertów. Polska to na prawdę mały kraj, a jeden koncert zmieniłby nasze całe życie. To jest nasze marzenie..  Mam nadzieję, że kiedyś się spełni.
Uśmiechnęłam się i wysłałam to Zaynowi. Ten odpisał, że zobaczy co da się zrobić. Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Kiedy już się wykąpałam wzięłam jedną z książek i zaczęłam czytać. Po chwili oczy  zaczęły mi się kleić, odłożyłam ją i zasnęłam.
_____________________________________________________________________________
Wiem, że krótki, ale tyle dałam rady napisać. Strasznie mnie boli brzuch i na prawdę nie dałam rady dłuższego. Jutro będzie. Przepraszam.. xxx

5 komentarzy:

  1. zajebisty <3 czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. wracaj do zdrowia, bo nie wytrzymam długo, bez Twoich opowiadań ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Superr !!! Oni muszą być razem ! Nie mogę się doczekań następnego rozdziału. Zdrówka życzę i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę doczekać się kolejnej części ^^ ten rozdział jest świetny ;*

    OdpowiedzUsuń