poniedziałek, 18 lutego 2013

Rozdział 17.

Kiedy skończyłam zmyłam posprzątałam po sobie i poszłam na górę się spakować. To torby wrzuciłam to co zawsze. Przejrzałam się jeszcze tylko w lustrze i byłam  gotowa. Zeszłam na dół, a tam czekała na mnie  reszta. Widać, że Hazza chciał coś powiedzieć, ale mu przerwałam.
- Tak wiem. Znowu musieliście na mnie czekać. - przewróciłam oczami.
- Ja tam mogę na Ciebie czekać wieczność. - uśmiechnął się do mnie Malik, po czym mnie przytulił.
- O Jezu.. Chyba mi nie dobrze. - powiedział Hazza.
Przemilczałam to i wyszłam już na zewnątrz. Za mną poszła reszta i razem wsiedliśmy do Vana chłopców. Droga zajęła nam około 30 minut. Byliśmy już na miejscu, czyli na pięknej przystani wypełnionej wszelakimi rodzajami jachtów.
- Dobra to czyj jest nasz ? - spytałam podpierając się  Zayna i rozglądając w każdą stronę.
- Ten. Chłopak wskazał ręką na największy i chyba najładniejszy ze wszystkich jacht.
- Żartujesz chyba. - zadrwiłam z Malika.
Ten kiwnął tylko głową i pociągnął mnie w stronę tego cuda. Chłopcy pobiegli dosłownie jak małe dzieci.
- Olivia ? - spytałam, bo dziewczyna wydawała być się chwilami nieobecna.
- Tak ? - odpowiedziała, jednak dalej na mnie nie spojrzała.
- Coś się stało ?
- Nie. Wszystko w najlepszym porządku. - dziewczyna przyśpieszyła.
Wiedziałam, że nie jest ok, ale postanowiłam zostawić ten temat na nieco później.
Byliśmy już na jachcie, a ja zeszłam na pokład, żeby się przebrać. Na górze każdy był już w gotowy. Jach, prowadzony przez jakiegoś mężczyznę ruszył a ja , mocno chwyciłam rękę Zayna.
- Nie mów, że się boisz. - przytulił mnie.
- Nie no co ty. Julia Graves nigdy się nie boi. - wypięłam dumnie pierś.
W tej chwili jacht się zachwiał, a ja pisnęłam przylepiając się jeszcze bardziej do chłopaka.
- To było specjalnie ! - zaśmiałam się.
- Tak, tak. - pocałował mnie.
- Dobra zakochańce koniec tej zabawy. Dziewczyny niech sobie pogadają, a ty chodź. - Lou "zabrał" mi Zayna. Zamiast niego, koło mnie usiadła Olivia. Dalej była przygnębiona i jakaś nieobecna.
- Dobra. Teraz mów co się dzieje. - spojrzałam na przyjaciółkę.
- Przecież mówiłam, że wszystko jest w porządku. - powiedziała nieco głośniej.
- Olivia znam Cię na tyle długo, że wiem kiedy coś jest nie tak.
- No bo ja się chyba zakochałam. W Niallu. - dziewczyna spojrzała na chłopaka.
- Chyba ?
- O Matko. Tak, zakochałam się i to w chłopaku, dla którego pewnie jestem obojętna. - powiedziała wstrzymując łzy.
- Obojętna ? Nie pamiętasz, co Ci powiedział na spacerze ? - odpowiedziałam usiłując namówić przyjaciółkę, że nie ma racji.
- Tak. Ale to było jakiś czas temu.. - spojrzała na mnie.
- Ale Olivia, nie można przestać kochać z dnia na dzień. Musisz mu dać jakiś znak, że teraz właśnie jesteś gotowa.
- Dziękuję. - przyjaciółka mocno mnie przytuliła.
- A teraz lepiej chodźmy zobaczyć co oni robią, bo jest coś za cicho.
 Udałyśmy się pod pokład, ale tam nikogo nie było. Rozejrzałam się po jachcie, ale tam także nie było widać po nich ani śladu. Poczułam, że uginają się mi nogi.
- Dziewczyny ? - usłyszałam głos Liama.
Spojrzałam w stronę wody, gdzie pływali sobie chłopcy. Myślałam, że ich rozerwę na strzępy.
- Bałyśmy się o Was ! -powiedziałam lekko wkurzona.
- Skarbie, nie denerwuj się tylko wskakuj ! - wołał mnie Zayn.
W tej chwili nie myślałam o niczym, tylko o tym, że gdy dostanę Malika w swoje ręce to go chyba zatłukę.
- Kochanie, lepiej uciekaj. - przymrużyłam oczy  po czym wskoczyłam do wody.
- Oj stary, to się doigrałeś. - powiedział Lou.
- Louis ? W wodzie też jestem niebezpieczna - powiedziała Olivia, która jeszcze znajdowała się na jachcie.
Ten się wystraszył i zanurkował pod wodę. W tym czasie ja siedziałam na baranach Zayna. Niall, Liam, i Harry robili sobie zawody, kto najdłużej wytrzyma pod wodą, Olivia się opalała, a ja jak to zawsze nazywał Hazza tuliłam się z Zaynem. Faktycznie, lubiałam się z nim całować, przytulać, ale to chyba dobrze, prawda ? Była 15, więc zrobiłam się trochę głodna.
- Ja idę na pokład coś zjeść. - oznajmiłam reszcie.
Wygramoliłam się z wody u udałam się do "pokładowej kuchni".
________________________________________________________________________
I jest 17 ! ♥ Podoba się ?

1 komentarz: